Moje forum
Tematyka zapałczana => Ogólna dyskusja => : Andrzej July 13, 2011, 06:04:43 PM
-
Oficjalnie już wiadomo co i jak - http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=57&t=24993&start=15 (http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=57&t=24993&start=15)
VI Lubelskie Spotkania Modelarskie
22.-23. października 2011 r.
Galeria "OLIMP" AL. Spółdzielczości Pracy 34, Lublin
Podstawowe pytanie - Martin będziesz?
-
Konkurs modeli plastikowych
Konkurs modeli kartonowych
Po cichu liczyłem na jakąś kategorie a'la szczeciński paprykarz czyli modele freestyle ub cokolwiek podobnego :-\
Jak będę miał czas to się pojawię pewnie na dwa dni. Chociaż z modeli pojawi sie Arizona, bofors i moze mały Titanic a jak nie bedzie transportu to tylko bofors. Chyba że organizatorzy odmówią mi miejsca to zostanie mi rola obserwatora.
-
Konkurs modeli plastikowych
Konkurs modeli kartonowych
Po cichu liczyłem na jakąś kategorie a'la szczeciński paprykarz czyli modele freestyle ub cokolwiek podobnego :-\
Szczerze powiedziawszy nie wiem czy mógłbyś wystartować w tej kategorii, chociaż zależy od organizatorów.
-
Niestety jest spora szansa, że się nie pojawię na wystawie w Lublinie. Uszkodzony samochód i nie wiem czy będzie transport.. :(
-
Jescze troche czasu zostało, może akurat się uda, coś tanio wynająć. Chociaż wynajmować transport to jednak spory koszt.
-
Po wczorajszym dniu szanse, że nie bÄ™dzie wzrosÅ‚y do 99%. ÅÄ™kotka w kolanie poszÅ‚a i zamiast na wystawe jade na operacje :-[.
-
Wspólczuje miałam to samo.
Mam nadzieję, że jednak pokonasz trudności i zobaczymy modele, bo szkoda by było :(
W zasadzie to jedyna impreza modelarska w Polsce, w której są pokazywane takie modele i nie są to świecące kwiatki czy domki ;)
-
Dziękuuję, choć najgorsze dopiero przede mną.
Jak wybłagam brata to bedziemy w niedziele na 9. Będzie mała promocja strony jak i forum na moim stoisku. Zobaczymy co z tego wyjdzie.,
-
Byłem zobaczyłem i zbierałem zęby z podłogi. Arizona powala na kolana :o.. to tak na gorąco...
-
Także byłam z dzieciaczkami zobaczyć m.in modele Martina, które to moje maluchy chciały zobaczyć bardziej ode mnie ;). Piękne, trzeba je zobaczyć na żywo by docenić ich urok, szczegółowość i precyzję. Widziałam, że ciągle Twoje stoisko było oblężone, w sumie nic dziwnego. ;) Wracałam 2 razy do twoich modeli z małymi bo ciągle słyszałam "chodzmy jescze raz".
Co do całej imprezy to widać że profesjonalnie zorganizowana, szkoda, że tylko kilka godzin byłeś w Lublinie i tylko 5 modeli. Chcioałam dzieciom pokazać zamek i po cichu liczylam że go przywieziesz :).
Gratulacje:)
-
Przyjechałem do domu i moża się wypowiedzieć.
Ogólnie impreza świetnie zorganizowana. Dobry dobór miejsca wystawy pomijając to że wyjeżdżałem z parkingu 30 minut.
Samych modeli chyba mniej niż w tamtym roku, przynajmniej tak mi sie wydawało.
Minusem był duży ścisk na stołach, model stał na modelu.
Byłem pod niesamowitym wrażeniem modeli z zapałek. Zreszta nie tylko ja ale i dzieciaki córki. Widziałem że model Arizony był bardziej oblężony niż oryginał w Pearl harbor. To potwierdza fakt, że im większe i szczegółowe, tym bardziej zwraca uwagę. dzieciakom aż błyskały oczy i stały z 10 minut przy Twoich modelach.
Małym mankamentem a bardziej tym co mi się nie podobało, było twoje miejsce poza głowną wystawą. Co prawda można było porozmawiać z twórcą modeli ale mimo wszystko.
To tyle chwilowo i gratulacje gdyż zobaczyć to na żywo to niebo a ziemia.
Ps. Widziałeś tego Fuso?
-
Dziękuję wszystkim, którzy przybyli na wystawę i oglądali moje modele. Wystawa byłą dla mnie wyjątkowa z kilku powodów. Do końca nie wiedziałem czy przyjadę i jak będę się czuł. Nowe miejsce, nie wiedziałem czego oczekiwać. Najważniejsze, że siedziałem obok swoich modeli i rozmawiałem z oglądającymi słysząc ich słowa uznania co było wyjątkowe i niesamowicie miłe.
Rzeczywiście model Arizony był najpopularniejszy - co potwierdza fakt, o którym Andrzej wspomniałeś, że duże modele mają większe "powodzenie" od tych mniejszych. Pomijając fakt, że bofors czy sig jest technicznie modelem o klasę lepszym od Arizony. Nawet kiepski model tajfuna podobał się innym.
Nie ma co się dziwić, że Acton wykonuje kilkumetrowe obiekty.
Było kilka ciekawych scenek podczas tych kilku godzin. Podchodzi Pani z mężem i małym dzieckiem, chłopczyk max 7 lat przykleił się do Arizony a Pani do mnie mówi - czekał rok na Pana modele. Inna sytuacja tatuś z dwójką dzieci 5 razy podchodził do moich modeli, na końcu mówi "nie chcą iść do domu".
Takie sytuacjÄ™ budujÄ… i mobilizujÄ… do dalszej pracy.
Co do miejsca wystawowego - jestem z niego niezmiernie zadowolony szczególnie że miejsca miałem dużo (mogłem dostawić jeszcze jeden stolik) i mogłem porozmawiać z oglądającymi. Nawet odpowiadanie setki razy na pytanie "ile się robi takie modele" nie było irytujące ;) Ludzie musieli dotknąć model i Arizona była niesamowicie obmacywana, ale szkód raczej nie było. ;)
Na koniec ładny i miły gest od organizatorów:
[attach=1]
Za całokształt twórczości. ;)
Następna wystawa 7 listopada w Hrubieszowie.
Ps. Widziałeś tego Fuso?
Tak, od 2 dni juz na niego choruje ;D
Fajna fotorelacja (http://madhamsters.blogspot.com/2011/10/vi-lubelskie-spotkania-modelarskie-22.html) z imprezy.
-
Pomijając fakt, że bofors czy sig jest technicznie modelem o klasę lepszym od Arizony
Jednak tylko dla Ciebie i tylko Ty to wiesz, inni odbierają to jako dzieło sztuki.
Na koniec ładny i miły gest od organizatorów:
Szkoda, że Ci go nie wręczyli oficjalnie przy wszystkich, jak pozostałe wyróżnienia.
Tak, od 2 dni juz na niego choruje
czyli rozumiem następny model to Fuso? :)
Nawet odpowiadanie setki razy na pytanie "ile siÄ™ robi takie modele"
Widziałem, że ciągle Ciebie o to pytali, szczególnie interesujący był ten pan, który sie z Tobą spierał o to że tego się nie zbuduje w pól roku. ;)
No i z Kurskiem to miałeś racje, to inny model.
-
Jednak tylko dla Ciebie i tylko Ty to wiesz, inni odbierają to jako dzieło sztuki.
Tak już mam, że patrząc na każdy model automatycznie szukam błędów i niedociągnięć. Takie zboczenie zawodowe. ;)
czyli rozumiem następny model to Fuso? :)
Własciwie to nie. Czeka mnie operacja kolana i rehabilitacja, więc zaczynanie tak dużego modelu (wstępnie 1,60 metra ) chwilowo nie ma sensu. Do tego wszyscy w rodzinie chcą zobaczyć Macka z zapałek wiec pewnie to będzie następne. W zasadzie to już go zacząłem, ale na ramie nośnej utknęło i lezy gdzieś w szafce. Chociaż jeszcze zobaczę.
Widziałem, że ciągle Ciebie o to pytali, szczególnie interesujący był ten pan, który sie z Tobą spierał o to że tego się nie zbuduje w pól roku. ;)
Po części miał rację, choć się nieźle uśmiałem. 6 miesięcy to raczej czas dla doświadczonego modelarza a nie nowicjusza. Oczywiście czas godzinowy byłby bardziej odpowiedni - pierwszego Titanica robiłem ponad rok z czego pół faktycznie, więc podawanie czasu w miesiącach jest czysto szacunkowe.
-
http://moje.radio.lublin.pl/vi-lubelskie-spotkania-modelarskie.html (http://moje.radio.lublin.pl/vi-lubelskie-spotkania-modelarskie.html)
Przekręcili Twoje nazwisko :o
-
Widziałem, mail poszedł wczoraj. ???
-
Gratulacje wyróżnieni ;)
Akurat stałem gdy ten pan sprzeczał się o czas budowy modelu.
Później opowiadał jaki model on nie zrobił, pewnie był z Kogi ;D
-
http://moje.radio.lublin.pl/vi-lubelskie-spotkania-modelarskie.html (http://moje.radio.lublin.pl/vi-lubelskie-spotkania-modelarskie.html)
Przekręcili Twoje nazwisko :o
Rzeczywiście fail redaktora, szczególnie że miał wywieszkę z Twoim nazwiskiem na stoisku.
Tak ogólnie masz inny głos na żywo a inny w tym wywiadzie :).
-
Następna wystawa 7 listopada w Hrubieszowie.
Będzie jakieś info w tym temacie? :)
-
Tak, w poniedziałek porobie fotki i będzie info.
-
http://www.galeriaolimp.com.pl/category/olimptv/ (http://www.galeriaolimp.com.pl/category/olimptv/)
Niezły filmik, nawet moja Arizonka gdzieś tam śmignęła :)
-
Widziałem go wczesniej tylko zapomniałem dać linka :-[.