W zasadzie napisałem o tym jedno zdanie w temacie dotyczącym klejów "Kwestia dozowania klejów to już przyzwyczajenie i gust modelarza."
Szczerze mówiąc to nie ma znaczenia, bo zazwyczaj i tak nakłada się nadmiar kleju (mówię o vikolu lub polimerowym), który rozlewa się na wszelkie dostępne strony, gdyż musisz docisnąć zapałkę do zapałki.
Chyba, że używasz jakiś wybitnie małych dozowników lub dziwnych klejów np. cyjanopan (czego nie polecam), to smarujesz stronę zapałki przyklejaną do podłoża a następne górę tejże zapałki by przykleić drugą warstę itd.
Jakbyś nie nakładał kleju staraj się od razy zbierać nadmiar z powierzchni, gdyż będzie łatwiej to wyszlifować.
Powodzenia